Kadra Bielszowice - Kontakt
MZZ KADRA
Okręgu Rudzko-Zabrzańskiego
z siedziba przy KWK "Bielszowice"

ul. Halembska 160
41-711 Ruda Śląska

tel. (32) 242 02 21
tel. (32) 242 02 61/9 wew. 4351
Centrala automatyczna (32) 717 33 51
kadra@kadra-bielszowice.pl

Za obronę praw pracowniczych

Za obronę praw pracowniczych

Jak już sygnalizowałem wcześniej dobiegł do końca proces wytoczony z powództwa cywilnego przez Porozumienie Związków Zawodowych KADRA przeciwko Mirosławowi Pukasowi o ochronę dóbr osobistych. Porozumienie Związków Zawodowych KADRA jako powód domagało się od Mirosława Pukasa przeprosin i 10.000 zł na rzecz Fundacji Rodzin Górniczych w Katowicach za nieprawdziwe ich zdaniem treści zawarte w artykule "Świąteczny prezencik kierownictwa PZZ "KADRA" dla pracowników Fundacji "Unia Bracka" i "Draństwo Porozumienia...", jakoby działania kierownictwa Porozumienia doprowadziły do przyjęcia w dniu 30 listopada 2011 r. przez Radę Fundacji oraz Zgromadzenie Fundatorów Fundacji "Unia Bracka" programu pozbawiania pracowników wynagrodzenia i wszelkiej pomocy socjalnej” oraz informacji o tworzeniu w Unii Brackiej w uzgodnieniu z zarządem fundacji organizacji związkowej, której celem było rozbijanie wspólnych inicjatyw działających w Fundacji organizacji związkowych. Ponadto Porozumienie domagało się przeprosin za użyte w wspomnianym artykule, w stosunku do osób kierownictwa PZZ KADRA zwrotów obraźliwych ("To, że obecni przywódcy PZZ KADRA zdolni są do wszelkiego rodzaju podłości jest rzeczą już powszechnie wiadomą. Jednakże ostatnimi działaniami przebili wszystkie dotychczasowe draństwa... "To jednak nie wszystko, takie działanie to byłoby zbyt mało perfidne dla tych panów"... "Co za ludzie robią innym takie rzeczy"... "to kompletne dno". Zgodnie z zasadami w sprawach z powództwa cywilnego to na pozwanym ciąży obowiązek udowodnienia, że użyte zwroty i tezy były prawdziwe. Tak więc w celu udowodnienia, że obecni przywódcy zdolni są do wszelkiego rodzaju podłości przedstawiłem wysokiemu sądowi dowody z wcześniejszej działalności wspomnianych Panów, gdzie rozrzucali na terenie KWK "Bielszowice" ulotki szkalujące mnie, jako przewodniczącego związku, gdzie nie przebierano w słowach i wyzwiskach, fabrykowano specjalnie wydania biuletynów informacyjnych aby oczerniać mnie przed członkami związku oraz łamano tajemnicę korespondencji rozrzucając w formie ulotek pisma kierowane przeciwko mojej osobie do członków zarządu (wszystkie ulotki zostały dostarczone i przyjęte jako dowody w sprawie). Na tę okoliczność przedstawiłem świadków. Występowali też świadkowie opisujący działania PZZ KADRA w stosunku do organizacji związkowych z KWK "Budryk" i KWK "Ziemowit". Nadmienię tylko, że po przedstawieniu tych materiałów stronie powodowej, w swoim drugim piśmie procesowym PZZ KADRA wnioskowało o pominięcie tej kwestii i skupieniu się tylko na stwierdzeniu nieprawdziwości stwierdzeń dotyczących ich udziału w samym procesie "regulacji płacowych" w Fundacji "Unia Bracka". Sąd jednak dopuścił dowody i przesłuchał świadków. W części udokumentowania udziału przedstawicieli PZZ KADRA w procesie "pozbawiania pracowników wynagrodzenia i wszelkiej pomocy socjalnej" dostarczyłem stosowne dokumenty (uchwały zarządu Fundacji "Unia Bracka", oraz podpisane jednoosobowo przez Krzysztofa Stefanka uchwały Rady Fundacji i Zgromadzenia Fundatorów Fundacji "Unia Bracka" zatwierdzające plan strategiczny dla Fundacji "Unia Bracka" na lata 2011-2014, który zakładał ujednolicenia wynagrodzenia wszystkich pracowników Fundacji "Unia Bracka". Ponadto dostarczyłem pismo zarządu Funadacji, skierowane do związków zawodowych działających w Fundacji "Unia Bracka" w którym powołując się na podjęte i zatwierdzone uchwały proponował pracownikom nowe warunki wynagradzania pozbawiające ich odpraw emerytalnych dodatków stażowych, nagród jubileuszowych oraz wszelkich świadczeń socjalnych. Dostarczyłem również dowody powołania nowej organizacji związkowej w Fundacji "Unia Bracka" pod szyldem PZZ "KADRA" w dniu dostarczenia związkom zawodowym wspomnianej zapowiedzi pozbawiana pracowników Fundacji "Unia Bracka" szeregu składników wynagrodzenia oraz podpisane przez tą organizację porozumienia zatwierdzające te propozycje. Dostarczyłem również wystąpienie Państwowej Inspekcji Pracy przyznające słuszność związkom zawodowym, że tryb postępowania organów Fundacji "Unia Bracka" w przedmiotowej sprawie narusza zapisy ustawy o Podmiotach Leczniczych. Dostarczyłem również pismo w którym związki zawodowe proszą Zgromadzenie Fundatorów o spotkanie w celu wyjaśnienia całej sytuacji (brak odpowiedzi do dnia dzisiejszego). Sąd potwierdził wiarygodność przedstawionych dokumentów. W kwestii użytych określeń Sad stwierdził:(fragmenty orzeczenia) co do zeznań świadków: "Zeznania przesłuchanych świadków mogły stać się podstawą poczynionych ustaleń jedynie w części. W szerokim bowiem zakresie relacje te dotyczyły własnej oceny prawdziwości zawartych w publikacji twierdzeń, przy równoczesnym przyznaniu braku konkretnej wiedzy o opisanych w artykułach wydarzeniach, bądź też dotyczyły własnych odczuć świadków co do charakteru i "dosadności treści publikacji co pozostaje już w sferze oceny Sądu. Nadto zeznania te częściowo obejmowały okoliczności nieistotne z punktu widzenia rozstrzygnięcia niniejszej sprawy w szczególności występujące w przeszłości pomiędzy stronami spory niezwiązane z treścią analizowanych obecnie publikacji i dotyczące zupełnie innych wydarzeń. Sytuacje, które opisywał również w swoich pismach procesowych pozwany i na okoliczność których przedstawił dowody nie były przedmiotem artykułów. Nawet zatem ustalenie, że wydarzenia te rzeczywiście zaistniały nie mogłoby mieć znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy"... "Użycie przez pozwanego sformułowań obraźliwych, jak "draństwo", wszelkiego rodzaju podłość", działania (...) mało perfidne dla tych panów, "kompletne dno" przekroczyło granice dopuszczalnej krytyki, zwłaszcza w kontekście nieuprawnionego przypisania powodowi opisanych działań. Aby jak argumentuje pozwany, chcieć "nazwać rzeczy po imieniu", należy przede wszystkim dysponować dowodami dla poparcia swoich twierdzeń"... (bez komentarza). Co do ustalenia okoliczności Sąd stwierdził: (fragmenty orzeczenia) "Zgodnie z przedłożonym przez powoda odpisem z Krajowego Rejestru Sądowego do reprezentowania Porozumienia Związków Zawodowych KADRA uprawniony jest każdy członek Prezydium Zarządu Głównego samodzielnie". Ponadto Sąd ustalił: (fragmenty) "Powód Porozumienie Związków Zawodowych "Kadra" jest jednym z fundatorów Fundacji "Unia Bracka". W związku z tym przysługuje mu uprawnienie do delegowania do Rady Fundacji oraz do Zgromadzenia Fundatorów jednego członka. W latach 2007-2012 z ramienia powoda w organach tych zasiadał Krzysztof Stefanek, przy czym w Zgromadzeniu Fundatorów pełnił funkcję przewodniczącego". (w latach tych Pan Krzysztof Stefanek był wiceprzewodniczącym PZZ Kadra i jednocześnie członkiem prezydium PZZ Kadra – komentarz własny)... "Przede wszystkim pozwany zdawał sobie sprawę z faktu, iż tak Rada Fundacji jak i Zgromadzenie Fundatorów są organami kolegialnymi. Wiedział również, że żaden przedstawiciel powoda nie wchodzi w skład Zarządu Fundacji... W sposób nieuprawniony jednak w artykułach swojego autorstwa przypisywał powodowi odpowiedzialność za wprowadzenie niekorzystnych dla pracowników Fundacji postanowień. Pozwany pomimo stwierdzenia, że program "pozbawiania pracowników wynagrodzenia i wszelkiej pomocy socjalnej przyjęły Rada Fundacji oraz Zgromadzenie Fundatorów, dobitnie podkreślił jednocześnie, "że taki właśnie prezent z okazji Świąt Bożego Narodzenia zgotowali wybitni liderzy z Porozumienia Związków Zawodowych KADRA pracownikom Fundacji "Unia Bracka". Również i sam początek publikacji sugeruje, że to obecni przywódcy doprowadzili do wprowadzenia zmian. Wreszcie nadtytuł jednego z artykułów – "PZZ kadra pozbawia pracowników Unii Brackiej wynagrodzenia i wszelkiej pomocy socjalnej” – wprost przypisuje powodowi odpowiedzialność za zaistniałe wydarzenia. W tym miejscu wskazać należy, że nie ma istotnego znaczenia twierdzenie pozwanego, wedle którego nie był on autorem owego nadtytułu... Co istotne, decyzja o wprowadzeniu planu strategicznego podjęta została przez niepowiązany z powodem Zarząd Fundacji, a zaopiniowana i zatwierdzona przez organy, w skład których wchodziły obok przedstawiciela powoda także inne osoby, o których jednak pozwany w swych artykułach nie wspomina. Trudno przyjąć, by dziwny – jak twierdzi pozwany - fakt podpisania uchwał Zgromadzenia Fundatorów i Rady Fundacji wyłącznie przez Krzysztofa Stefanka miał usprawiedliwiać przypisanie powodowi samodzielnej roli w ich podjęciu... Nadto trudno przyjąć, by treść planu strategicznego, analizowana łącznie z pismem Zarządu Fundacji z dnia 7 grudnia 2011 roku dawała podstawę do przyjęcia, iż pracownicy pozbawieni mieliby zostać wynagrodzenia...W artykułach zaś swego autorstwa pozwany zdaje się utożsamiać działania Zarządu Fundacji z działaniami przedstawicieli powoda, co wprowadza czytelników w błąd co do tego kto i jakie rzeczywiście podejmował w ich sprawie decyzje. Fakt, iż wszystkie publikatory skierowane były do określonych odbiorców nie ma tutaj znaczenia... Dalej zaakcentowania wymaga, że jakkolwiek w swoich publikacjach pozwany pisze o "obecnych przywódcach" powoda i jego "wybitnych liderach, to jednak nie ulega wątpliwości, że treść owa bezpośrednio dotyka powoda jako osoby prawnej... Oczywiste jest, że działanie w obronie społecznie uzasadnionego celu, jakim jest obrona praw pracowniczych, daje pewne uprawnienia. Nie sanuje jednak niezgodnego z rzeczywistym stanem rzeczy przedstawiania faktów. Również i tzw. retoryka związkowa, dopuszczająca posługiwanie się zwrotami nieco bardziej dosadnymi niż tradycyjne formy wyrazu, nie uprawnia do obrażania innych osób. Wreszcie zauważyć należy, że zgromadzone w niniejszej sprawie dowody w szczególności zeznania świadków, nie dały podstaw do przyjęcia, by przedstawiciele Porozumienia "w uzgodnieniu z Zarządem Fundacji" utworzyli organizację związkową mającą na celu rozbijanie wspólnych inicjatyw związków działających w "Unii Brackiej". Brak jakichkolwiek dowodów świadczących o udziale powoda w tworzeniu nowej organizacji związkowej. Na marginesie zauważyć należy, że choć pozwany w niniejszej sprawie powoływał się na "dualizm" powoda, występującego równocześnie w charakterze członka organów Fundacji oraz związku zawodowego, to jednak tego rodzaju zastrzeżenia nie znalazły się w publikacjach pozwanego. Fakt, czy taka sytuacja powinna mieć miejsce nie ma znaczenia z punktu widzenia rozstrzygnięcia niniejszej sprawy... Ostatecznie sąd zobowiązał pozwanego Mirosława Pukasa, aby w terminie 7 dni od daty uprawomocnienia się wyroku opublikował na stronie internetowej www.kadra-bielszowice.pl, w biuletynie "NASZA KADRA" oraz w miesięczniku "Kadra XXI" oświadczenie, napisane czcionką Times New Romano wysokości nie mniejszej niż 12 punktów, podpisane przez pozwanego imieniem i nazwiskiem o następującej treści: "Przepraszam Porozumienie Związków Zawodowych Kadra za naruszenie dobrego imienia Porozumienia nieprawdziwymi zarzutami opublikowanymi w artykułach pod tytułem "Świąteczny prezencik kierownictwa PZZ Kadra dla pracowników Unii Brackiej" i "Draństwo Porozumienia", jakoby działania kierownictwa Porozumienia doprowadziły do przyjęcia w dniu 30 listopada 2011 roku przez Radę Fundacji oraz Zgromadzenie Fundatorów Fundacji "Unia Bracka" programu pozbawiania pracowników wynagrodzenia i wszelkiej pomocy socjalnej oraz informacji o tworzeniu w "Unii Brackiej" organizacji związkowej. Ponadto przepraszam za użycie w stosunku do osób kierownictwa PZZ Kadra zwrotów obraźliwych i wyrażam z tego powodu ubolewanie. Mirosław Pukas". Natomiast żądanie zasądzenia kwoty 10.000 zł na wskazany w pozwie cel społeczny sąd uznał za wygórowane... Sąd zasądził od pozwanego na rzecz Fundacji Rodzin Górniczych w Katowicach przy ul. Powstańców 30 kwotę 3000 zł..." Komentarz Zasadniczo nie komentuje się wyroków sądu. Przedstawione obszerne fragmenty uzasadnienia wyroku, dla tych co znają sprawę bliżej oraz uważnie czytają są wystarczającym komentarzem. Dodam, że z istotnych rzeczy w tej sprawie sąd nie dopatrzył się tak oczywistego faktu, że zarząd fundacji powoływany i odwoływany jest zgodnie z statutem Fundacji przez Radę Fundacji. Podobnie sąd nie dostrzegł faktu, że przewodniczącą założonej organizacji była Pani Małgorzata Piorecka, która była wieloletnim działaczem PZZ KADRA i jednocześnie zastępcą dyrektora (prezesa Fundacji Unia Bracka). Nie znalazło również uznania u sądu stwierdzenie Krzysztofa Stefanka (przedstawiciela powoda), który podczas przesłuchania jasno stwierdził, że PZZ Kadra nie doznało naruszenia żadnych dóbr osobistych. Najlepszym posumowaniem była w tej sprawie konkluzja sądu po wydaniu wyroku, który stwierdził, że "jeżeli ktoś kto nie znał sprawy i przeczytał artykuł mógł źle pomyśleć o Porozumieniu". Konsultując całą sprawę wśród osób bezpośrednio z nią związanych oraz członków zarządu związku spotkałem się w większości z opinią abym się odwołał od takiego wyroku. Zastanawiając się przyznaję, że byłoby to może uzasadnione niemniej jednak uznałem, że cel jaki przyświecał mi gdy pisałem artykuł będący przedmiotem sprawy został w większości osiągnięty. Odwołano Zarząd Fundacji, Radę Fundacji oraz Zgromadzenie Fundatorów. Z nowym zarządem udało się wynegocjować większość elementów płacowych, których chciał pracowników pozbawić poprzedni zarząd. Udało się utworzyć Fundusz Socjalny dla pracowników i podpisać niezbędne regulaminy. Udało się wreszcie skonsolidować i ułożyć współpracę pomiędzy działającymi w Fundacji związkami zawodowymi. Tak więc wpłacenie 3000 zł na szczytny cel w zestawieniu z powyższym jest niezbyt wysoką ceną. Od siebie pragnę dodać, że nawet znając już wyrok sądu, gdybym znalazł się w podobnej sytuacji po raz drugi nie zawaham się nazwać draństwo draństwem a podłość podłością gdy chodzi o obronę podstawowych praw członków Międzyzakładowego Związku Zawodowego "KADRA" Okręgu Rudzko-Zabzrańskiego z siedzibą przy KWK "Bielszowice" związku, który mam zaszczyt reprezentować.

Mirosław Pukas

 

ZAKOPANE

ZAKOPANE

28 czerwca odbyła się także wycieczka organizowana przez Koło Emerytów do Zakopanego. Co prawda pogoda nie rozpieszczała nas zbyt bardzo ale udało się zrealizować prawie wszystkie punkty wycieczki. Zwiedzanie nąjciekawszych zabytków oraz obiektów sakralnych Zakopanego poprzedzało tradycyjny wypad na Krupówki z obowiązkowym zakupem oscypków. Była też tradycyjnie uroczysta kolacja, podczas której uaktywniła się grupa chórzystów intonując znane wszystkim przeboje. Drugiego dnia zdobywaliśmy Morskie Oko i to z sukcesem. Co prawda najbardziej umęczyły się konie z zaprzęgów, które nas tam wwiozły, niemniej jednak fakt pobytu nad Morskim Okiem został udokumentowany licznymi fotografiami. Należy jeszcze wspomnieć o trasie powrotnej do Rudy Śląskiej, która prowadziła przez malownicze zakątki Podhala i dopełniła pozytywne wrażenia wszystkich uczestników wycieczki.

 

Spotkanie młodych naszego związku

Spotkanie młodych naszego związku

Kolejną imprezą, jaką zaproponowaliśmy naszym członkom w miesiącu maju było spotkanie młodych naszego związku. 18 maja na imienne zaproszenia zgłosiła się grupa chętnych osób w salce szkoleniowej KWK "Bielszowice". W pierwszej części spotkania jako przewodniczący związku przedstawiłem zebranym krótki rys historyczny naszej organizacji oraz zasady naszego funkcjonowania. Dalszą część szkoleniową poprowadziła zaproszona Pani prawnik, która przybliżyła zebranym podstawy prawe funkcjonowania organizacji związkowych oraz podstawy prawa pracy, jakie obowiązują w Rzeczpospolitej Polskiej. Po bardzo interesującym szkoleniu, zakończonym szeregiem pytań i odpowiedzi cała grupa udała się na szczególną atrakcję, jaką przygotowaliśmy dla uczestników. Udaliśmy się bowiem na pole paintballowe gdzie przez kolejnych kilka godzin trwała świetna zabawa. Przyznam, że po raz pierwszy organizowaliśmy jako związek tego rodzaju zawody. Byłem zatem sam ciekaw jak taka forma rozrywki zostanie odebrana przez uczestników. Wszelkie jednak obawy minęły po pierwszej rozgrywce. Zabawa była przednia i z każdą grą wciągała uczestników co raz bardziej mimo pojawiających czasami siniaków. Całość imprezy zakończyła się przy tradycyjnym grillu ukraszonym opowieściami z zakończonej co dopiero zabawy.

 

Wiosenne wojaże

Wiosenne wojaże

Jak co roku nadejście wiosny jest momentem pobudzającym nasze zainteresowanie na poznawanie świata i bliższy kontakt z budzącą się do życia przyrodą? Wychodząc naprzeciw tym naturalnym skłonnościom staramy się, co roku zorganizować wycieczki oraz różnego rodzaju imprezy plenerowe. Nie inaczej mają się sprawy i w roku bieżącym. Już w połowie kwietnia zorganizowaliśmy tradycyjny wyjazd dla pań do SPA "Mazowsze". Muszę przyznać, że co roku obserwujemy coraz większe zainteresowanie tą formą relaksu i odpoczynku po szarych zimowych dniach. Z relacji uczestniczek wiemy, że wyjazd był bardzo udany. Zarówno zabiegi kosmetyczne, masaże oraz szeroki dostęp do basenów, saun, grot solnych i siłowni spełnił oczekiwania uczestniczek. Dodając do tego bardzo dobrą atmosferę oraz świetne wyżywienie, z pełną odpowiedzialnością możemy po raz kolejny zaliczyć wyjazd do SPA jako wycieczkę w pełni udaną.

Majowe święta były kolejną okazją do pogłębienia naszej wiedzy o świecie. Tym razem zaprosiliśmy naszych członków na zwiedzanie Morawskiego Krasu oraz znajdujących się na Morawach zabytków architektury i sztuki. Pierwszym celem naszej wycieczki było zwiedzenie urokliwej jaskini Macochy. Pięknie przygotowany szlak turystyczny prowadzi w głąb jaskini ukazując dzieła stworzone przez matkę naturę. Szczególną atrakcją jest przepłynięcie łodziami tunelami wyrzeźbionymi przez podziemną rzekę. Zrobiło to na uczestnikach niesamowite wrażenie i dostarczyło dreszczyku emocji, gdy przewodnik oznajmił, iż głębokość w niektórych miejscach sięga kilkunastu metrów. Mając w pamięci wspaniałości natury udaliśmy się na podziwianie wspaniałości dzieł ludzkich. Pierwszymi na trasie były zabytki Brna a w kolejnych dniach miedzy innymi Rąjhrad z klasztorem Benedyktynów i wspaniałą biblioteką, Mikulov, Velehrad, Uherske Hradiste i Kromeriż z pałacem arcybiskupim. Szczególną ciekawostką było również muzeum Tatry, gdzie można było podziwiać osiągnięcia czeskiej motoryzacji.

1 czerwca odbyła się wycieczka dla dzieci z okazji Dnia Dziecka do Parku Rozrywki w Ochabach ciesząca się ogromnym zainteresowaniem zarówno dzieci jak i rodziców. Park miniatur z najważniejszymi zabytkami świata w skali mikro, pozwolił odbyć bardzo szybką podróż niemal po wszystkich kontynentach. Następnie park dinozaurów, kino oraz liczne inne atrakcje umiliły naszym pociechom ich święto.

 

Multikarnet OKSystem

Multikarnet OKSystem

 

Międzyzakładowy Związek Zawodowy "KADRA" informuje członków związku o możliwości skorzystania z Multikarnetu OKSystem! Cena karnetu wynosi 99 i 115 zł/m-c cheapest fifa 15 coins, płatne przy zapisie - zapisy w biurze związku do 17 każdego miesiąca. Szczegóły na stronie www.oksystem.pl

» przejdź do galerii Plakat...

 

przejdź do strony:

1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18
 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36
 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54
 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62

 

Koło Emerytów
Konsorcjum Ochrony
Zarząd Budynków
Fundacja Unia Bracka
Jednostka obsługi
MPGK

Federacja ZW KADRA XXI

Miesięcznik KADRA XXI

Forum Związków Zawodowych

 

 
kotonski.pl - lepsza strona internetu - tworzenie stron internetowych, kreacja wizualna, poligrafia
Międzyzakładowy Związek Zawodowy KADRA Okręgu Rudzko-Zabrzańskiego
Menu